Błażej i wirusy – kolejne starcie
Dopadł nas jakiś paskudny wirus. Mnie i Błażego dopadł. Bła ma zapalenie krtani, okropnie kaszle i musi przez to siedzieć w domu. Ja podobnie, ale tak bardzo nie tęsknię za dziećmi i zabawami w przedszkolu jak on. Oczywiście przepadła wizyta u okulisty i eeg głowy, ale co tam – nadrobimy!Jest już lepiej, więc mam nadzieję, …