tygodniowy przedszkolak

Błażejkowi minął pierwszy tydzień w przedszkolu. Ja czekałam za drzwiami, ale w związku z tym, że tylko przeszkadzałam, bo  musiałam się ukrywać, gdy Bła się gdzieś przemieszczał, to od dzisiaj mam wolne między ósmą a trzynastą:)
Był dzień o jesieni, o wiewiórkach, muzykoterapia, dogoterapia i rehabilitacja. I radzi sobie Błażuś ekstra, nawet rozwija zdolności interpersonalne wobec koleżanek – raz wyciągnął rękę i dotknął Julii!I pokazał adekwatnie gest „jeszcze”, i nuci i w ogóle jest świetny!
Poza tym coraz lepiej (odpukać!!!), śpi. Od dwudziestej do piątej, piątej trzydzieści, bez większych pobudek. Szalony:)
Strach pomyśleć, co będzie za miesiąc, skoro tydzień minął tak owocnie.
Aha, i w końcu udało mu się przekroczyć magiczną liczbę ośmiu kilogramów wagi. Tuczenie sondą ma plusy:)

@Wszechświat Błażeja 2021