Błażejek nadal w Munster. Przepraszamy, że nie odzywamy się tak często, jak zwykle, ale jesteśmy już bardzo zmęczeni tym pobytem. Błażej oczywiście musiał jeszcze bardziej skomplikować swoją, już niełatwą, sytuację. Okazało się, że dostał, pisząc w skrócie, uczulenie na heparynę, czyli lek rozrzedzający krew. Na szczęście lekarzom udało się to wychwycić i dostał lekarstwo, które pomogło. Mimo tego Błażej nadal walczy o powrót do formy. Potrzebuje tlenu, szybko się męczy, saturacja jest raz wyższa, raz niższa. Mamy nadzieję, że to wszystko „jakoś się ułoży”.