Błażejek niestety ma kolejną infekcję i musieliśmy prosić o inny termin operacji. Prosimy o trzymanie kciuków 16 marca. Mam nadzieję, że już wszystkie wirusy pójdą precz!
A na razie siedzimy zamknięci w domu, więc Błażej oczywiście nie chodzi do przedszkola. I w związku z tym przegapił niestety bal przebierańców. Rok temu był piękną pszczółką, a w tym miał być uroczą owieczką. Niestety choroba pokrzyżowała mu plany imprezowe, ale to nic, z rodzicami też można się dobrze się bawić! Zrobiliśmy sobie dzisiaj mini bal, a ja (znów będę się chwalić) bawiłam się w kostiumologa:) Oto, co jest potrzebne do zrobienia kostiumu owieczki:
A to efekt:
Uszy powstały z pszczółkowych czułków:) A inspiracja oczywiście internetowa.