Błażejek znów został napadnięty przez katar więc siedzimy w domu. Za to w ramach urozmaicania dnia i poszerzania jadłospisu Błaży sprawdził dzisiaj pierwszy raz, jak smakuje kiwi. Byłam przekonana, że ten kwaśny jednak owoc nie przypadnie naszemu niejadkowi do gustu, ale oto jak poszło:
I tak oto całe, pierwsze kiwi zostało przez Błażusia zjedzone.