wielki powrót

No i jest!! Po dwóch miesiącach i dziesięciu dniach w szpitalu Błażej wrócił do domu:) Kiedy tylko przekroczyliśmy próg oddziału, z ust Błażusia nie schodził uśmiech. Myślałam, że może będzie się bał, że nie będzie wiedział, co się dzieje, ale nic z tych rzeczy. Kawaler śmiał się całą drogę, a już na miejscu taaaak się rozglądał, cały czas radosny. Później uciął sobie drzemkę, już w swoim łóżeczku, a kiedy tylko wstał, od razu przeszczęśliwy zaczął się bawić.
Mamy całą listę nowych zaleceń, leków i pomiarów, ale spoko, parę dni i się nauczymy:)
Uffff.
Jest dobrze. Aż nie mogę uwierzyć, że w końcu wrócił.

@Wszechświat Błażeja 2021