czwartek

Od dzisiaj Błażej nie ma już żadnych leków dożylnych. Zostały mu trzy kabelki: sonda, pulsoksymetr i tlen (minimalnie). I przez ten ostatni jeszcze go potrzymają, poza tym w poniedziałek badania, echo i…tfu, tfu, nic nie mówię, bo zapeszę.
A paniom pielęgniarkom Bła pokazuje swój charakterek, w nocy na przykład, jak próbują ściszyć mu radio to chrząka, że mają zostawić tak, jak jest:) Poza tym żąda stałej obecności jednej z nich obok siebie. Nazywają go księciem:)

@Wszechświat Błażeja 2021