Błażejkowi usunęli dzisiaj dren z opłucnej, bo ponoć już płyn się nie zbiera. Jeszcze przedwczoraj było go sporo, więc nie wiem, czy tak od razu mogło się poprawić, ale wiedzą co robią, mam nadzieję;) Najwyżej założą mu znowu. Był też immunolog i oprócz zaburzeń odporności komórkowej, o czym wiedzieliśmy, stwierdził zaburzenia odporności humoralnej, czyli że Bła produkuje za mało przeciwciał. Podali mu więc odpowiednie preparaty, kolejne dostanie za dwa tygodnie i za miesiąc. Infekcja nadal jest, ale wskaźniki zapalne poszły mocno w dół. Jest aż za dobrze, odpukać.