Wesołego i zdrowego 2013!

Błażejuch spędził świąteczno-noworoczny czas na byciu noszonym, przytulanym i zabawianym przez dziadków. Nie bardzo wiem, jak to teraz będzie, kiedy dziadkowie wyjechali, a przyzwyczajenia Błażego bycia w centrum zainteresowania, zostały. Chyba będziemy musieli przeprowadzić jakieś wojskowe szkolenie, żeby Bła się znów trochę usamodzielnił.
Odpukać, mimo szalejącej grypy i straszenia nią we wszystkich mediach, Błażuch się dzielnie trzyma nawet bez kataru.
Poza tym nadal dzielnie uprawia sport w postaci siedzenia na czas. Teraz jego rekord to około pół godziny bez przerwy.

A oto jak Bła śmiga w swoim pojeździe, przy pomocy dziadków.

@Wszechświat Błażeja 2021