Koniec roku, wielu ludzi robi różne podsumowania, zróbmy i my.
Byliśmy kilka dni temu na kontroli u kardiologa. Pani doktor była bardzo zadowolona z Błażeja. Serduszko jest stabilne, parametry naprawdę dobre. To dla nas wielka rzecz. Zawsze przed kontrolą boimy się, że któryś ze wskaźników okaże się gorszy, że trzeba będzie zostać na oddziale, a może szybko jechać do Niemiec.
Na szczęście tym razem wszystko w porządku. Pani doktor powiedziała nawet, że miała chwilę zwątpienia w Błażeja, ale teraz widzi, że on faktycznie dobrze sobie radzi.
A mnie przypomniało się, że kiedy Błażejka jeszcze nie było z nami, ale wiedzieliśmy już, że będzie chory, to ta sama pani doktor dała nam nadzieję.
Po badaniach w Warszawie inna pani doktor powiedziała, że jest pewna na sto procent, że Błażeja nie będzie. A nasza krakowska powiedziała, że jest źle, ale nie wie, co się stanie. Opowiedziała o operacjach, które czekają Błażeja i że nikt nie może powiedzieć, co będzie.
Bo Błażej wymyka się statystykom i porównaniom. Bardzo dużo przeszedł, wiele bólu za nim, ale jest teraz szczęśliwym i wesołym chłopcem i tego się trzymamy!
Szczęśliwego Nowego Roku!